logo

159

Kraków
Mariacka nekropolia

Opracowanie trasyDariusz MazurekDługość trasy0,5 kmDo odwiedzenia20 PKFinansowanieTrasa sfinansowana przez jej autora
Chrześcijańskie cmentarze w średniowieczu, z nielicznymi wyjątkami, były lokowane w obrębie murów miejskich i można je podzielić na trzy grupy: cmentarze przyszpitalne, cmentarze przykościelne oraz cmentarze nieprzykościelne. Były to zwykle założenia na planie wielokąta, ogrodzone murem, pozbawione zieleni oraz trwałych obiektów architektonicznych. Poszczególne groby odznaczały się usypanymi nad nimi ziemnymi kopczykami. Mniej więcej od XIII wieku na cmentarze powracają znane ze starożytności inskrypcje nagrobne oraz wizerunki, czyli kamienne płyty przedstawiające zmarłych, przy czym zarezerwowane one były dla wyższych warstw społecznych. W przypadku cmentarzy przykościelnych istotne było miejsce pochowania zmarłego. Za najbardziej prestiżowe uznawano miejsca przy kościelnych murach oraz przy drzwiach kościoła. Pochówek w takim miejscu miał być lepszy, ponieważ szczątki osób spoczywających wzdłuż ścian kościoła obmywane były przez wodę deszczową, która spłynęła z dachu świątyni, a „zezwolenie” na deptanie miejsca swojego pochówku przez wchodzących do kościoła miało być wyrazem pokory zmarłego. Warto również wspomnieć, że za miejsce na cmentarzu rodzina zmarłego nie musiała uiszczać żadnej opłaty. W przypadku dzieci pochówek na cmentarzu był możliwy, tylko jeżeli dziecko zostało przed śmiercią ochrzczone. Jeśli nie doszło do udzielenia sakramentu, zwłoki musiały zostać złożone poza terenem cmentarza. Bardzo często chowano je wtedy przy murze, po jego zewnętrznej stronie. Powszechny był również zwyczaj wytyczania na cmentarzach specjalnych miejsc przeznaczonych wyłącznie na pochówki małych dzieci. Poza cmentarzami przykościelnymi pochówków dokonywano również wewnątrz kościołów – zwyczaj ten upowszechnił się w XII wieku. Zmarłych chowano w nawach i kaplicach świątyń, zarówno w grobach wziemnych, w kryptach, jak i w grobowcach. Za umieszczenie grobu w kościele, w przeciwieństwie do cmentarza, trzeba było zapłacić, dlatego pozwolić sobie na to mogli tylko ludzie zamożni. Ponadto, aby móc dostąpić zaszczytu pochówku w kościele, należało należeć do kleru lub do wyższych warstw społecznych oraz być fundatorem lub dobrodziejem danego kościoła. W ramach miejsc grzebalnych w kościele, podobnie jak na cmentarzu przykościelnym, istniał podział na miejsca lepsze i miejsca gorsze. Jak łatwo się domyślić, najbardziej pożądanym miejscem złożenia doczesnych szczątków były okolice prezbiterium, tak aby być jak najbliżej Boga. Nie inaczej było w przypadku Bazyliki Mariackiej w Krakowie. Nieistniejący już dziś cmentarz został założony w 1222 r. wraz z fundacją kościoła przez biskupa krakowskiego Iwona Odrowąża, a pamiątką po nim są znajdujące się w murach świątyni liczne tablice, inskrypcje i epitafia. Na terenie cmentarza odbywali karę kuny drobni przestępcy, jawnogrzesznice, opilcy i bluźniercy. Kuna była umieszczona przy wychodzących na cmentarz drzwiach kościoła Mariackiego (zachowana). W kościelnej kruchcie znajdowała się również niewielka cela więzienna, której zakratowane okienko wychodziło na cmentarz. Miało to wywołać skruchę u przebywających w niej więźniów skazanych za niewielkie wykroczenia. Na terenie cmentarza wznosiła się też latarnia umarłych, czyli kolumna, na szczycie której w nocy płonęło światło. Dopiero przełom XVIII i XIX wieku spowodował zniesienie tej formy organizacji cmentarzy. W 1795 r. pojawił się biskupi zakaz grzebania zmarłych w obrębie murów kościelnych, a wkrótce potem austriackie władze zaborcze wprowadziły nowe przepisy sanitarne zakazujące pochówków w granicach miasta. Wszystko to spowodowało, że przystąpiono do generalnej likwidacji przykościelnych cmentarzy. W przypadku kościoła Mariackiego proces ten zapoczątkowano zburzeniem w 1796 r. muru okalającego świątynię wraz z przyległym cmentarzem, a zakończono ostatecznie w roku 1822, kiedy to 11 marca odprawiono uroczyste nabożeństwo towarzyszące przeniesieniu kości z likwidowanego cmentarza przykościelnego na cmentarz ogólny. Tak rewolucyjna zmiana sposobu grzebania umarłych wpłynęła oczywiście na samą formę ich kultu. Rozpoczęło się znane do dziś powszechne fundowanie nagrobków i kaplic, a na grobach pojawiły się rzeźby, wizerunki zmarłych, inskrypcje i epitafia na ich cześć, a nawet wiersze. Dziś po dawnym cmentarzu przy kościele Mariackim nie pozostał już prawie żaden ślad, a jedyną pamiątką po nim są wmurowane, także w zewnętrzne ściany świątyni, inskrypcje oraz posąg Matki Boskiej Łaskawej, zdobiący ongiś bramę cmentarną, który obecnie znajduje się na Plantach u wylotu ul. Jagiellońskiej.

Na podstawie: historykon.pl/o-sredniowiecznych-zwyczajach-pogrzebowych-slow-kilka-pochowki-chrzescijanskie/ oraz Wikipedii

;